niedziela, 27 lipca 2014

Skarby odnalezione! I co dalej?

Dzień dobry. Ostatnio jestem taka leniwa i nie ogarniam życia. Ale udało mi się wyrwać z mojej nory (tzw. domu), i nabyć małe skarby w postaci lalek. Wyboru nie było, lecz coś tam wygrzebałam. Z rana do lumpeksu wysłałam moją mamę, ponieważ nie lubię chodzić do lumpów. Mama wróciła i cudem przyniosła jakąś lalę.
- Były jeszcze jakieś lalki mamo? Jakieś... hm... stare?
- No były z 10 było, nawet stare.
(Błądziłam myślami ,,A może tam są.. jakieś stare Vintage. Pełna entuzjazmu, nakręcona.)
- A po ile te lalki były?
- 5 zł sztuka.
(Myśli: O matko! Gdybym kupiła chociaż 3... o jeju... sprzedała... może jedną zostawiła... o matuchno!)
- Mamo! Idziemy do lumpeksu!
Niestety nie było Vintage. Było z 6 lalek ''bobasów'' i 4 jakieś łyse przybłędy z Marsa. Ale była jedna, śliczniutka, włoski grube ale poczochrane jak nie wiem. No więc wzięłam tylko ją. Tak skończyłam aż z dwiema lalkami.
Tak oto wyglądają ''skarby''

Ktoś wyrządził dziewczynom zbrodnie w postaci zaniedbania. A pfu! 

Kisimy.

Mokre włosy jeszcze. Jeszcze.




Zajeżdża trochę Dżoaną Krupą.

I jej przedziałek... nigdy nie miałam lalki z takim... jakby co określić... ''ładnym'' przedziałkiem.

Mam wrażenie, że ma trochę ironiczne spojrzenie.



Efekt PO metamorfozie następnej lalki w następnym poście. Niestety nie wiem kim są te lalki. Mam nadzieję, że napiszecie w komentarzach ,,KIM SĄ LALECZKI?'' Wiem, wiem ''laleczkami''. Zapraszam gorąco do komentowania i czytania :) 

środa, 9 lipca 2014

Poszukiwania w lumpeksach

Hej kochani, pewnie dziwicie się czemu nie wstawiam długi czas postu? Otóż szukam lalek w lumpeksach a raczej zaczynam szukanie :D
Kupuje - odnawiam - sprzedaje.
Szczerze powiem, że nie lubię wchodzić do lumpeksów. Już sam zapach... a fuu.. 
Ale poświęcę się :)
No nic... pozostaje mi tylko krótkie - do zobaczenia! :D